Malowanie sufitu - radzimy, jak malować sufit bez smug

Zazwyczaj o malowaniu sufitu myślimy w ostatniej kolejności – nawet jeśli bardzo skrupulatnie planujemy remont, z uwagą dobieramy farby i akcesoria, kolory i tonacje. Tymczasem źle pomalowany sufit może sprawić, że całe wnętrze będzie wyglądać nieestetycznie i niechlujnie. Ze względu na umiejscowienie powierzchni oraz zalecaną kolejność przeprowadzania prac poprawki są wyjątkowo trudne do wykonania. Tłumaczymy, jak malować sufit – bez niedoskonałości i smug.

Bardzo istotnym etapem prac jest prawidłowe przygotowanie powierzchni. Bez tego nie możemy rozpocząć malowania! Zanim sięgniemy po wałki i farbę dokładnie oczyśćmy podłoże ze starych, łuszczących się powłok malarskich, usuńmy ponadto wszelkie plamy i zatłuszczenia oraz umyjmy zagrzybione fragmenty. Po wyschnięciu powinniśmy uzupełnić rysy, uszkodzenia i ubytki zgodnie ze sztuką budowlaną. Na koniec wyrównujemy i odpylamy powierzchnię – jest gotowa do malowania.

Aby pomalować sufit bez smug, powinniśmy kupić dobrą jakościowo farbę. Zwróćmy uwagę m.in. na parametry wyrobu, odporność na szereg czynników, jak np. wilgoć czy szorowanie, oraz wydajność i łatwość aplikacji. Ważny jest także rodzaj powłoki malarskiej. Najlepiej sięgnąć po wyrób o matowej powłoce, czyli takiej, która zamiast odbijać wiązki światła, pochłania je. Dzięki temu wszelkie grudki, nierówności, spękania czy smugi będą znacznie mniej widoczne.

Kolejny krok to wybór odpowiednich narzędzi. W przypadku malowania sufitu najbardziej przydatne będą duże, szerokie wałki na teleskopowych, wysuwanych rączkach oraz niewielkie pędzle do precyzyjnego nakładania farby na narożniki. Pamiętajmy, że rodzaj włosia należy dopasować do rodzaju wybranej farby – informacje na ten temat znajdziemy w karcie technicznej produktu.

Malowanie sufitu rozpoczynamy od narożników oraz innych trudnodostępnych miejsc, np. wokół lampy czy w pobliżu kratek wentylacyjnych. Na tym etapie pomocny będzie pędzel. Do nakładania farby na pozostałą powierzchnię powinniśmy zaś użyć (wcześniej delikatnie zwilżonego wodą) wałka. Nabierajmy równomierne ilości farby – jej nadmiar należy odsączać na kratce malarskiej. Malujmy równoległymi, nachodzącymi na siebie pasami, od jednej krawędzi do drugiej – kierując się od okna w głąb pomieszczenia. Kluczowa jest precyzja: pamiętajmy, że nie będzie możliwości poprawienia niedoskonałości już po wyschnięciu farby (dany fragment odznaczałby bowiem się na powierzchni ściany). Jeśli zauważymy smugi, naprawimy to, nakładając kolejną warstwę farby.

Jak malować sufit bez smug? To naprawdę banalnie proste – o ile mamy odpowiednie narzędzia oraz znamy prawidłową kolejność prac. Dobrze dobrany wałek, do tego odpowiednio przygotowane podłoże na pewno pomogą nam w osiągnieciu zadowalającego efektu.