Jak pomalować zniszczoną ścianę krok po kroku

Radzimy, jak przygotować nierówną, zniszczoną ścianę do malowania. Dowiedz się, w jaki sposób usunąć nierówności, zakryć dziury i położyć farbę.

Nierówności na powierzchni ściany, rysy, uszkodzenia i pęknięcia to wnętrzarski koszmar. Co z tego, że aranżacja jest wyjątkowo przemyślana i zaplanowana, skoro naszą uwagę przyciągają nieestetyczne niedoróbki? Uroku wnętrzu nie dodają również dziury po gwoździach, półkach i szafkach. Czy istnieje prosty sposób na wygładzenie ścian – taki, z którym z łatwością poradzimy sobie sami? Uszkodzenia i nierówności ścian wynikają przede wszystkim z błędów popełnionych jeszcze przed malowaniem oraz podczas nakładania farby, wiążą się ponadto z eksploatacją pomieszczenia. Powiększające się rysy i łuszcząca się powłoka malarska to jasny sygnał, że konieczny jest remont wnętrza. Na szczęście niezbyt kosztowny czy czasochłonny.

Jak wygładzić ściany? Przygotować je do malowania!

Malowanie zniszczonej ściany

Zasada nr 1 brzmi: równie istotne, co malowanie, jest prawidłowe przygotowanie ścian do malowania. Okazuje się, że wysokiej jakości farba i jej dokładne rozprowadzenie po podłożu to tylko połowa sukcesu. Pamiętajmy, że jeśli pomalujemy spękaną, nierówną powierzchnię, nie poradzimy sobie z problemem, a jedynie go zamaskujemy. Zazwyczaj na parę tygodni lub miesięcy.

Przystępujemy zatem do prac! W pierwszej kolejności usuwamy z nierównej ściany stare i łuszczące się warstwy farby. Możemy użyć do tego szpachelki budowlanej oraz pomóc sobie drucianą szczotką. Następnie odkurzamy ścianę i z powierzchni zmywamy wszelkie plamy, zabrudzenia, tłuste zacieki oraz pleśń – one również zmniejszają przyczepność nowej powłoki malarskiej do podłoża. Oczyszczamy zagrzybione miejsca, posługując się szpachelką i odpowiednim środkiem grzybobójczym. Na koniec jeszcze raz myjemy ścianę mokrą szmatką z dodatkiem detergentu, po czym przemywamy ją czystą wodą.

Prace kontynuujemy, kiedy podłoże całkowicie wyschnie. Staramy się spiłować wszelkie widoczne grudki i zgrubienia. W dalszej kolejności za pomocą odpowiedniej, najlepiej gotowej masy szpachlowej i szpachelki budowlanej wypełniamy wszelkie ubytki i nierówności. Kiedy przeschnie, wyrównujemy naprawiane fragmenty gruboziarnistym, następnie wygładzamy drobnoziarnistym papierem ściernym. Odpylamy ścianę. Efekt wygładzania ścian jest widoczny, prawda?

Jeśli ściany są silnie nasiąkliwe (zauważyliśmy, że podczas mycia wchłaniają znaczną ilość wody) lub pylące (po ich przetarciu na dłoni zostaje biały ślad), konieczne będzie ich zagruntowanie. Używamy do tego wyrobów polecanych przez producenta wybranej przez nas farby – informacji szukajmy w karcie technicznej emulsji do malowania ścian. Gruntowanie jest również wskazane, jeśli z podłoża całkowicie usunęliśmy starą, słabo przyczepną powłokę malarską (ewentualnie impregnujemy tylko odsłonięte fragmenty ściany).

Czas na Malowanie!

Malowanie zniszczonej ściany

Prawdziwym wybawieniem dla nierównych ścian jest odpowiednio dobrana farba. Jeśli powierzchnie nadal nie są idealnie gładkie – co często się zdarza przy samodzielnie przeprowadzanych remontach – zapomnijmy o satynowej emalii. Lekko połyskliwa powłoka malarska sprawi, że wszelkie nierówności, niedociągnięcia, ubytki, ryski czy spękania będą doskonale widoczne. Sięgnijmy za to po farby matowe, jak np. Dulux Kolory Świata. Matowe powierzchnie maskują nierówności, ponieważ zamiast odbijać, pochłaniają światło.

Poza tym zastosujmy pewien trik na nierówne ściany. Zamiast malować ściany dokładnie do linii styku z sufitem, pociągnijmy kolor sufitu o kilka lub kilkanaście centymetrów niżej. Namalowanie białego paska pod sufitem odwróci uwagę od nieidealnego, nieprecyzyjnie wykonanego połączenia dwóch płaszczyzn, a ponadto wizualnie podwyższy pomieszczenie.

Nierówne ściany to nie koniec świata! W zasadzie to nawet żadna aranżacyjna przeszkoda. Wystarczy kilka prostych zabiegów i ponowne malowanie.

Trwa pobieranie danych. Proszę czekać...