Styl retro w mieszkaniu uczy nas, jak subtelnie łączyć stare z nowym – tak aby uzyskać zupełnie nowy porządek estetyczny i czasowy. Detale „z epoki” funkcjonują tu zaraz obok ultranowoczesnych szczegółów, a unikatowe dodatki z antykwariatów i pchlich targów harmonijnie współgrają z meblami z sieciówek.
Definicja stylu retro okazuje się bardzo pojemna! W końcu znajdziemy tu nie tylko stylizacje rodem z lat 50. i 60, ale również inspirowane jeszcze starszymi (kłaniają się lata 30. i 40.) oraz młodszymi czasami (jak lata 70. czy nawet 80.). Z drugiej strony wcale nie musimy precyzować, która z dekad najbardziej nas pociąga – zestawiajmy ze sobą różne elementy, tworząc swoją własną receptę na retro mieszkanie. Jednocześnie pamiętajmy, że kropkę nad „i” takiej aranżacji stanowią zaś precyzyjnie dobrane kolory – zarówno takie, które stają się subtelnym tłem, jak i te, które wolą grać pierwsze skrzypce.

Przetestuj kolor!
Chcesz wiedzieć, jak ten kolor będzie wyglądał na Twojej ścianie? Kup tester koloru!
Kup teraz
Mieszkanie w stylu retro – dobór kolorów

Styl retro daje nam wolną rękę, jeśli chodzi o dobór kolorów. Nie ma tu w zasadzie złych odpowiedzi, błędnych decyzji i nietrafionych wyborów. Odpowiedzialność za kreowanie nastroju, klimatu we wnętrzu sprawują przede wszystkim meble i dodatki, kolory ścian mogą stanowić tu więc albo subtelne, nieinwazyjne tło, albo stać się równorzędnym partnerem i również przykuwać uwagę.
Jeśli wolimy pierwszy wariant, a mieszkanie retro ma być wyważone i klasyczne, odwołajmy się do dobrych czasów wzornictwa i postawmy na stonowane barwy. Jako punkt wyjścia dla kolejnych kolorystycznych wyborów możemy wybrać pochodne bieli – jej złamane odcienie, o lekkim i ciepłym zabarwieniu (np. Garść Muszelek) lub takie, które wyraźniej sympatyzują z szarościami (jak Beztroska Zima). Jeśli zaś pragniemy dodać wnętrzu nieco charakteru, lekkie tonacje zamieńmy na ich głębsze, bardziej nasycone odpowiedniki, chociażby na jednej ze ścian lub jej fragmencie – subtelne szarości zamieńmy na te bardziej pochmurne (np. Skandynawska Prostota z palety Dulux EasyCare), a ciepłe, kremowe odcienie bieli na beże (Grecka Chałwa lub Naturalnie Odporny).
Jeśli jednak nie chcemy, aby ściany stanowiły tylko i wyłącznie tło dla pieczołowicie dobieranych sprzętów, postawmy na nieco głębsze, a przy tym oryginalne barwy. Ze stylizowanymi dodatkami i meblami doskonale zagrają zaskakująco nowoczesne odcienie, które upodobali sobie projektanci wnętrz. Jedną z takich tonacji jest Różowy a brąz, który zamyka w sobie ciepło gliny, naturalnego drewna i ziemi. Jeśli jesteśmy zwolennikami zimnych tonacji, wybierzmy Szary Denim – kolor atramentu, pochmurnego nieba i nieśmiertelnego dżinsu.
Oczywiście możemy zdecydować się także na kolorystykę od razu przywołującą skojarzenia z tematyką retro. Mieszkanie w stylu retro nabierze nietuzinkowego wyrazu, jeśli pomalujemy je na niecodzienny odcień ochry lub starego złota. Możemy też sięgnąć po nasycone i pozytywne, niemal cukierkowe pudrowe róże, rodem z plakatu z lat 60. (kłaniają się Ogrody Magnolii), czerwienie (może Pikantne Gazpacho) oraz żółcie (jak Złoty na Medal). Wystarczy, że zaplanujemy je na fragmenty ścian lub detale.
Mieszkanie w stylu retro – meble i dodatki
Styl retro stanowi sentymentalny powrót do przeszłości, jednak musimy oprzeć się pokusie zbytniej konsekwencji. Pamiętajmy, że mieszkanie nie powinno przypominać muzealnej ekspozycji, a we wnętrzu muszą znaleźć się też współczesne, meble i przedmioty.
Na szczęście mamy tu dużą dowolność, jeśli chodzi o dobór mebli i dodatków. Możemy ograniczyć się do jednej dekady lub zestawić ze sobą przedmioty z różnych wzorniczych epok. W mieszkaniu retro warto uwzględnić klasyczne, charakterystyczne stoliki w kształcie nerki, fotel „366” projektu Chierowskiego, sofę w stylu retro, a także meblościankę na wysoki połysk, która po renowacji i pomalowaniu odpowiednią farbą zyska nowe życie.

Miejmy na uwadze, że tworzenie retro aranżacji może nieco potrwać – aby osiągnąć najlepszy efekt, uzbrójmy się w cierpliwość. Wiele przedmiotów czy mebli nie jest dostępnych od ręki, musimy wyszperać je spośród dziesiątków innych dodatków na pchlich targach czy w antykwariatach. Zacznijmy zatem od pięknych kolorów ścian, a następnie sukcesywnie uzupełniajmy wnętrze o kolejne detale.